Już jutro za PROGiem zagoszczą zespoły wywodzące się z tzw. sceny canterbury. W dalszym ciągu będziemy bacznie śledzić losy dwóch największych grup z tego nurtu, mającego swe wielkie chwile w roku 1971 Caravan oraz nieco obniżającego loty Soft Machine, jednak nie zapomnimy o tych "mniejszych". Jakich? Odpowiedź poznacie w dniu jutrzejszym. Dodatkowo szykuje się nam mała wycieczka w rejony fusion.
Kolejna "lekcja z progrocka" już w niedzielę. Słyszymy się jak zwykle od 21.00.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz