„Wiedziałem, że czeka mnie dwuletni okres przejściowy…” Tak Robert Fripp komentował sytuację King Crimson w połowie roku 1970.
Rok 1971 był rokiem
dużej aktywności scenicznej King Crimson po wydanym w grudniu roku 1970 albumie Lizard. Mozolnie kompletowany skład zespołu zaczął w kwietniu czterema
występami w Zoom Club we Frankfurcie nad Menem (12 - 15). Potem między 11 maja
(Plymouth), a 30 października (Manchester) - aż czterdzieści siedem razy grał
przed publicznością brytyjską. Przerwy między koncertami poświęcone były
kompletowaniu i nagrywaniu materiału na kolejny longplay, który w sklepach
znalazł się 3 grudnia 1971 r. Nazwano go Islands.
O ile dwa poprzednie albumy Crimson niosły trudną, pogmatwaną, nierzadko
zgoła awangardowa muzykę, tak ten (znów nagrany z Tippettem, Charigiem i Rubinem
Millerem; a ponadto z kontrabasistą Marrym Millerem i wokalistką
Pauliną Lucas) stawiał przed słuchaczami już nieco mniejsze wymagania. Nie
znaczy to jednak, że Fripp poskromił ambicję, że zrezygnował ze swojej koncepcji
zorganizowanej anarchii. Że jego muzyka przestała zachwycać śmiałymi
pomysłami. Że przestała być różnorodna. Nie! Islands to chyba nawet album
najbardziej niejednorodny stylistycznie w całej dyskografii King Crimson.
Kontrasty, zmiany melodii, rytmu i przede wszystkim nastrojów... Ale Fripp
zadbał przecież nie tylko o to, by jego muzyka zdumiewała, a nawet drażniła
(Sailor´s Tale, końcówka The Letters niszcząca wcześniej wypracowany
romantyczny nastrój tego utworu) - chciał również, by zachwycała już znacznie
bardziej konwencjonalnie pojętym pięknem. I udało mu się, czego najlepszymi
dowodami niedwuznacznie kojarzące się z The Beatles okresu Revolver fragmenty Ladies Of The Road, subtelnie wzbogacony dźwiękami fletu i kontrabasu Formentera Lady, orkiestrowy Prelude: Song Of The Gulls będący wprowadzeniem
do utworu tytułowego oraz właśnie ów utwór tytułowy.
W sumie Islands okazał się najlepszym albumem Crimson od czasu In The
Court Of The Crimson King. Stabilizował też rynkową pozycję grupy w Wielkiej
Brytanii (30. lokata). Lecz o stabilizacji personalnej nie mogło być mowy...
Pozycja Karmazynowego Króla na rynku amerykańskim ciągle była chwiejna, ale
że Islands sprzedawał się tam znacznie lepiej niż Lizard (76. lokata),
zespól ruszył za ocean z cyklem koncertów. Właśnie w Stanach Fripp doszedł do
wniosku, że długiej już nie może pracować z Sinfieldem. Że twórcze możliwości
ich duetu wyczerpały się. Jak wspominał Robert Fripp: „Wszystko to, co było twórcze między nami skończyło się, przestałem
wierzyć w Pete’a... Doszedłem do takiego momentu, że czułem iż pracując
dalej razem nie osiągniemy niczego lepszego w porównaniu z tym, co
zrobiliśmy do tej pory”. Jednak na tym nie koniec - konflikt wkrótce podzielił
Roberta także z pozostałymi członkami grupy. Skład Fripp - Collins -
Burrell - Wallace utrzymał się do wiosny 1972 r. tylko dlatego, że zespół miał
zakontraktowane kolejne koncerty w Ameryce. Wystąpił tam, choć już tylko w USA a
nie w Kanadzie, trzydzieści dwa razy - od 11 lutego (Wilmington) do 1 kwietnia
(Birmingham w stanie Alabama). Tournée owo udokumentował wydany 9 czerwca
1972 r. pierwszy koncertowy album King Crimson - Earthbound.
Ale wydany tylko w Wielkiej Brytanii, bowiem firma Atlantic odmówiła publikacji
nagrań w Stanach tłumacząc swoją decyzję słabą jakością techniczną materiału.
Po powrocie ze Stanów Zjednoczonych wiosną 1972 roku Robert Fripp zaczął
formować King Crimson na nowo i od początku, został bowiem już zupełnie sam
(Sinfield w 1973 roku wydał pod własnym nazwiskiem album Still, w
nagraniu którego pomagało mu wielu muzyków związanych z KC - Lake, Collins,
Tippett, Wallace, Burrell, Wetton i Rubin Miller, później pisał teksty dla
Emerson Lake & Palmer i włoskiej formacji PFM; Wallace, Collins i Burrell
współpracowali m.in. z Alexisem Kornerem; Burrell znalazł się też w Bad Company;
Collins grał z Camel i okazjonalnie z Dire Straits; Wallace nagrywał m.in. ze
Stevem Marriottem i Bobem Dylanem).
W roku 2011, w pamiątkę 40lecia Islands, została wydana bogata reedycja wydawnictwa. Na CD
zamieszczono pełny miks stereo albumu autorstwa Stevena Wilsona i
Roberta Frippa razem z kilkoma utworami dodatkowymi, co w sumie tworzy
"alternatywny album". Na DVD-A znalazł się pełny miks 5.1 surround
autorstwa Stevena Wilsona, wersja stereo hi-res miksu z 2010r., wersja
stereo hi-res oryginalnego miksu albumu zaczerpniętego z wydawnictwa
wydanego z okazji 30. rocznicy oraz blisko 90 minut materiału
dodatkowego. Większość z zamieszczonych utworów nie była dotąd
publikowana, a znalazły się wsród nich nagrania pochodzące z
oryginalnych sesji zmiksowane specjalnie na potrzeby tego wydawnictwa.
Na podstawie:
Jan Skardziński, "Dyskografie - King Crimson", wydawnictwo Rock Serwis
Koldo Barroso, "King Crimson – Biography"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz