Audycję całkiem spontanicznie podsumowałem stwierdzeniem: "Nie znając przeszłości nie można zrozumieć teraźniejszości" i to chyba pozostanie naszym audycyjnym mottem :)
Dzisiaj zajęliśmy się rokiem 1967 w muzyce progresywnej i psychodelicznej, a dokładniej w ich pograniczach. Co prawda dzisiejsze utwory nie były stricte-progresywne i zawierały w sobie jedynie takowe elementy, ale sądzę, że był to świetny start i muzyczne przetarcie w naszej podróży do krainy kwintesencji proga :) Było trochę o początkach i korzeniach gatunku, cechach progresywności, scharakteryzowaliśmy sobie pierwsze zespoły proto-progresywne. Delikatnie również poruszyłem zagadnienie społecznego aspektu rocka progresywnego, ale z braku czasu odłożyłem go na później :) Za to na następnej audycji będziemy mówić o...
Przekonacie się za tydzień :)
Playlista:
1. Zaprogowe intro
2. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (Reprise)/A Day In The Life (Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, 1967)
3. The Beatles - Within You Without You (Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, 1967)
4. The Nice - Rondo (The Thoughts of Emerlist Davjack, 1967)
5. Procol Harum - Repent Walpurgis (Procol Harum, 1967)
6. Pink Floyd - Astronomy Domine (The Piper At The Gates Of Dawn, 1967)
7. The Mothers of Invention (Frank Zappa) - Plastic People (Absolutely Free, 1967)
8. The Moody Blues - The Afternoon (Days of Future Passed, 1967)
The Moody Blues - Days of Future Passed
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz