poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Za PROGiem w roku 1975

Już w najbliższą niedzielę, 3 maja o godzinie 21:00, odbędzie się pierwsza audycja za PROGiem, inaugurująca muzyczną podróż po roku 1975 w muzyce progresywnej!

Mogłoby się wydawać, że w roku 1975 rock progresywny wydał na świat mniej wybitnych dzieł niż w roku poprzednim. Nasz kolejny cykl obejmuje jednak identyczną liczbę audycji. Dlaczego? Po prostu to kolejny bardo płodny rok! W sezonie wydawniczym 1975, choć może nieco mniej urodziwym pod względem płyt-kanonów, poziom twórczy mocno się wyrównał, wydano więcej tych najbardziej wartościowych płyt, a twórcze horyzonty bardzo się poszerzyły. Za PROGiem w roku 1975 to zatem (co najmniej!) 22 audycje, 163 artystów i 175 albumów, pokazujących w pełnej krasie wielobarwną historię muzyki progresywnej. Twórcze spektrum było ogromne, a w programie audycji znalazło się miejsce dla wszystkich podgatunków! Czeka na nas kilka miesięcy prawdziwych muzycznych emocji!

W rok 1975 rock progresywny wszedł osłabiony. Charyzmatycznego lidera utracił Genesis, który pierwszy raz od 1969 nie wydał studyjnego albumu, poświęcając wiele wysiłku na znalezienie godnego następcy Gabriela. Robert Fripp, zainspirowany dziełami mistyków jak kiedyś Jamie Muir, rzucił gitarę w kąt. "To powinien być początek, a nie koniec" - tak o ostatnim koncercie zespołu mówił John Wetton, ale ostatecznie, po wybitnym Red, King Crimson na wiele lat zawiesił działalność. Rok 1975 to także urlop wydawniczy Yes (potrwał aż do 1977) oraz drugi rok wakacji ELP. Czyżby źle się działo z rockiem progresywnym? Nic bardziej mylnego! Życie bowiem nie znosi próżni...

W roku 1975 do gry powraca Van der Graaf Generator. Po trzyletnim urlopie Peter Hammill decyduje się wznowić działalność grupy, wydając wyśmienity Godbluff. Ciężko zapomnieć o Pink Floyd z Wish You Were Here, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Czołowe zespoły drugiej fali rocka progresywnego, czyli Camel i Renaissance, w roku 1975 finalnie zapracowały na status kultowy. Grupa Andy'ego Latimera wydała bajeczny The Snoow Goose, natomiast Annie Haslam z zespołem wyczarowała niezwykle dojrzały Scheherazade And Other Stories. Do tego dochodzą przepiękne płyty Mike'a Oldfielda, ostatni album wielkiego formatu od Gentle Giant czy ciekawy zwrot w twórczości Jethro Tull z Minstrel In The Gallery.

Choć po pracowitej pierwszej połowie lat 70-tych zarówno grupy Genesis jak i Yes nieco zwolniły, to muzycy obu grup ani o tym nie myśleli. W roku 1975 solowe dzieła zaprezentował Steve Hackett, Chris Squire oraz Steve Howe. Nieoczekiwany, prawdziwy progresywny boom zaobserwowano w Kanadzie. Do dziś w zachwyt wprawiają wyśmienite krążki Harmonium, Maneige, Sloche czy Morse Code. Pozytywnie rozwijał się Rush oraz Kansas (obie grupy w roku 1975 wydały po dwa wydawnictwa), coraz silniej kierując swoją twórczość w bardziej progresywne rejony. Choć systematyczny spadek jakości notował rynek włoski, to zrównoważył go złoty rok progresywnej muzyki francuskiej (Atoll, Pentacle), a przede wszystkim polskiej. Aerolit Czesława Niemena, Nowy Horyzont SBB oraz Cień wielkie góry Budki Suflera to wydawnictwa, nad którymi ciągle pochylają się nie tylko polscy fani ambitnych dźwięków. Co działo się za naszą zachodnią granicą? Nie można zapominać o Niemczech, gdzie muzykę elektroniczną na twórcze wyżyny wynosił Tangerine Dream (Rubycon), Klaus Schulze oraz solowo Edgar Froese, a gdzie jeszcze mocno żarzył się rynek krautrocka za sprawą Dzyan, Neu!, Manuela Göttschinga czy Popol Vuh. Co ciekawe w roku 1975 mocno rozwarstwiła się scena Canterbury, co... wszystkim wyszło na dobre! Solowe płyty Steve'a Hillage'a, Roberta Wyatta, Daevida Allena oraz Kevina Ayersa idealnie współgrały z wydawnictwami Hatfield And The North, Quiet Sun (debiut), Soft Machine, Gong, Caravan oraz Gilgamesh (debiut). Rok 1975 to dla sceny Canterbury bez wątpienia jeden z najlepszych okresów w historii. Narzekać nie mogła także scena eksperymentalna. Nie próżnował wszędobylski Frank Zappa, wyborną płytę koncertową przygotowała Magma, a na rynku pojawiła się dla niej mocna konkurencja w postaci Zao (dwa albumy w roku 1975). Scena rockowa wzbogaciła się zaś o takie pozycje jak A Night at the Opera Queen (z utworem Bohemian Rhapsody), Physical Graffiti Led Zeppelin czy wydawniczy debiut Rainbow Ritchiego Blackmore'a. Powstały takie zespoły jak Iron Maiden oraz Motörhead, a światem zawładnął przebój... Mamma Mia formacji Abba.

To był naprawdę świetny rok! Będzie dla mnie ogromnym zaszczytem, a jednocześnie wyzwaniem opowiedzieć o nim za PROGiem. W programie audycji, oprócz kanonów muzyki progresywnej, jak co roku nie zabraknie białych kruków, o których historia niesłusznie zapomniała. Szykuje się naprawdę pasjonujący sezon audycji! Do usłyszenia za PROGiem!


Harmonogram audycji na rok 1975:*

3 maja - Harmonium i Si On Avait Besoin D'Une Cinquième Saison, Maneige, Atoll, Pentacle
10 maja - Dzyan, Neu!, Popol Vuh, Can
31 maja - Kansas i Song for America, Rush i Fly by Night, Supetramp
7 czerwca - Mahavishnu Orchestra i Visions of Emerald Beyond, Return to Forever, Jeff Beck
14 czerwca - Tangerine Dream i Rubycon, Klaus Schulze, Edgar Froese
21 czerwca - Hatfield And The North i The Rotters' Club, Quiet Sun, S. Hillage, Soft Machine
----------- przerwa wakacyjna-----------
4 października - Camel i The Snow Goose, Triumvirat i Spartacus
11 października - Hawkwind i Warrior on the Edge of Time, Nektar, Eloy
18 października - SBB Nowy Horyzont, Niemen Aerolit, Budka Suflera Cień wielkiej góry
25 października - Maxophone, Area, Apoteosi, Arti E Mestieri
1 listopada - Frank Zappa i One Size Fits All, Magma i Live/Hhaï, Henry Cow, Zao
8 listopada - Gentle Giant i Free Hand, King Crimson i USA
15 listopada - RenaissanceScheherazade And Other Stories, Strawbs, Triana
22 listopada - Jethro Tull i Minstrel In The Gallery, Rainbow, Birth Control, Kansas, Rush
29 listopada - Pink Floyd i Wish You Were Here
6 grudnia - Van Der Graaf Generator i Godbluff, Wigwam
13 grudnia - Maneige i Les Porches, Sloche, Carpe Diem, Morse Code
20 grudnia - Steve Hackett i Voyage Of The Acolyte, Yezda Urfa, Chris Squire, Genesis
3 stycznia - Mike Oldfield i Ommadawn, Hayward & Lodge
10 stycznia - PFM i Chocolate Kings, Area, BDMS, Goblin
17 stycznia - Led Zeppelin i Physical Graffiti, Queen i A Night At The Opera 
24 stycznia - Wyniki plebiscytu na najlepszy progresywny utwór roku 1975

*Harmonogram może ulec zmianom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz