tag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post6116704750086990559..comments2023-05-15T19:17:21.459+02:00Comments on za PROGiem: Recenzja: Pink Floyd - The Endless River (2014)Paweł Bogdanhttp://www.blogger.com/profile/14344091317031864971noreply@blogger.comBlogger28125tag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-15359762289336282112015-03-04T13:50:04.824+01:002015-03-04T13:50:04.824+01:00zgadzam się z recenzją. Świetny album.
www.niebies...zgadzam się z recenzją. Świetny album.<br />www.niebieskagodzina.blogspot.com<br />MBhttps://www.blogger.com/profile/13285983007705370953noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-7762236998481338392015-02-25T14:50:39.162+01:002015-02-25T14:50:39.162+01:00Ludziska!
To jest typowy (ostatnie lata z okresu &...Ludziska!<br />To jest typowy (ostatnie lata z okresu "Division Bell") zbiór muzyki Pink Floyd. Sami twórcy o tym mówią. To są piękne kawałki - odrzuty (a może po prostu się nie zmieściły) z ostatniego okresu twórczego... Przestańcie oceniać. Zacznijcie się delektować lub sobie odpuście kretyńskie komentarze.<br />Ja jestem fanem Pink Floyd od wydania "The Wall" (wcześniejszych nie znałem), gdy mój brat pojechał w październiku 1979 roku do Warszawy, stał w długiej kolejce do sklepu po ten album. W momencie dotknięcia tego wydawnictwa już wiedziałem, że to PF, a nie Boney'M jest moim zespołem...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-25028563253779200892015-01-09T14:48:22.212+01:002015-01-09T14:48:22.212+01:00Chyba zbyt dużo oczekiwań po płycie, która ma korz...Chyba zbyt dużo oczekiwań po płycie, która ma korzenie przed ponad 20 laty. W wielu utworach po pierwszych przesłuchaniach czuje się, że są "odrzutami" niewykorzystanymi na płycie. Fajną próbą jest pomieszanie ich z "Division Bell". Wtedy wychodzi coś super.<br />Tak naprawdę jest niezła płyta do słuchania, która jak wszystkie płyty PF po odejściu Watersa są piękne i melodyjne i niespecjalnie wnoszą coś w warstwie pozamuzycznej. Niespecjalnie polecam kupno Blu raya. Nie ma tam oczekiwanych efektów dźwiękowych poza super jakością stereo.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-14371642341001823422015-01-01T02:05:10.310+01:002015-01-01T02:05:10.310+01:00Dobrze że zdecydowali się wydać tę płytę. Wspaniał...Dobrze że zdecydowali się wydać tę płytę. Wspaniały przegląd ich twórczości w pigułce. Płyta wspaniała. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-48087403279475695742014-12-16T21:25:10.878+01:002014-12-16T21:25:10.878+01:00PIĘKNA MUZYKA OD PIERWSZEGO DO OSTATNIEGO DZWIĘKUPIĘKNA MUZYKA OD PIERWSZEGO DO OSTATNIEGO DZWIĘKUAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-49296750483740765082014-12-05T20:54:51.182+01:002014-12-05T20:54:51.182+01:00Cóż, podsumowaniem jaka to płyta może być to ile r...Cóż, podsumowaniem jaka to płyta może być to ile razy jej słuchamy. Ja słucham dość często (powiedzmy ze 4 razy w tygodniu). Więc chyba udana. Szkoda tylko, jeśli się pomyśli, że każdy z tych krótkich utworów mógł być pełną piosenką, w której śpiew pojawiałby się np po 7 minutach instrumentala, tak jak w wielu starych. Ale nie narzekajmy. Jest dobrze - jest DUUUUŻO lepsza niż najgorsza ich płyta - The final cut, którą przesłuchałem z trudem może ze 4 razy w ŻYCIU.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-40648643791667584202014-12-05T16:41:10.283+01:002014-12-05T16:41:10.283+01:00Żyłem w czasach świetności Pink Floyd i pamiętam t...Żyłem w czasach świetności Pink Floyd i pamiętam te chwile, gdy tysiące ludzi przed radioodbiornikami zasiadało, aby posłuchać nowej płyty PF, prezentowanej przez Piotra Kaczkowskiego. Dzisiaj to niemożliwe, aby w tak zwanym paśmie ogólnopolskim pojawił się utwór dwudziestokilkuminutowy, jak to miało miejsce w przypadku "Echoes" czy "Atom Heart Mother". Te prezentacje miały charakter edukacyjny, występowały w roli nauczyciela, mentora, który przygotowywał do słuchania takiej muzyki. Bo , żeby ją zrozumieć, należy nauczyć się słuchać. Nie raz, może dwa, po łebkach, z byle czego, w wersji skróconej jak jakieś bryki lektur szkolnych. Kto tego nie rozumie, niech sobie da spokój z wypowiadaniem się na ten temat . Nie rozumiem tej skali nienawiści u niektórych, którzy wymagali wręcz od Floydów rewolucji. Skrajna głupota! Niezależnie od faktu, czy argumenty dotyczące powstania "The Endless River" są stuprocentowo prawdziwe czy może naciągane, muzyka broni się sama. Zgadzam się z opinią, że za kilka lat wielu dzisiejszych krytyków "piać" będzie z zachwytu nad tym albumem, bo akurat taka nastanie moda.<br />Pozdrówki<br />WłodekAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-59441466259386912472014-12-03T10:43:42.240+01:002014-12-03T10:43:42.240+01:00Wyciagnać stare niewykorzystane utwory, dopisac ki...Wyciagnać stare niewykorzystane utwory, dopisac kilka nut, stworzyć wokół tego troszke historyjki ze to w hołdzie jednemu z Floydow i patrzeć na powiekszajace się portfele. Fani i tak kupia nawet jesli 50 % zawartosci plyty to bedzie cisza.. bo to przecież Floydy. Wolalbym podwójne wydawnictwo niepublikowanych dotad piosenek.. piosenek a nie resztek ze stolu The Divsion Bell.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-49199721633183231352014-12-03T10:40:03.415+01:002014-12-03T10:40:03.415+01:00Dlatego za jakis czas pewnie doczekamy się wydawni...Dlatego za jakis czas pewnie doczekamy się wydawnictwa o takiej nazwie. Pewnie celowy zabieg. Pink Floyd <br />The Super Very best selection of the very best hits: "Forever and ever"Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-29067589461983540012014-11-22T20:58:12.586+01:002014-11-22T20:58:12.586+01:00zgadzam się z anonimem powyżej. Chciałabym żyć w c...zgadzam się z anonimem powyżej. Chciałabym żyć w czasach świetności PF i naprawdę zazdroszczę tym którzy mieli taką okazjeAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-35124002735381682232014-11-18T11:44:53.297+01:002014-11-18T11:44:53.297+01:00Szczęśliwe może być pokolenie, które wychowało się...Szczęśliwe może być pokolenie, które wychowało się na PF. Jeżeli to faktycznie ich koniec to dla mnie również koniec pewnej epoki w dziejach muzyki. Pozostają jeszcze na szczęście indywidualne dokonania Watersa i Gilmoura. Życzę następnym pokoleniom aby jeszcze kiedyś ktoś taki powstał i grał muzę, którą prawie po 50 latach można słuchać, słuchać i wciąż ją odkrywać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-87299112290408293952014-11-17T21:45:06.257+01:002014-11-17T21:45:06.257+01:00piękne ukoronowanie dyskografii płytą The Endless ...piękne ukoronowanie dyskografii płytą The Endless River i końca historii Pink Floyd przepięknego cudownego,baśniowego,klimatu Floydowego.<br />AndreAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-5632939025854135202014-11-17T20:22:00.515+01:002014-11-17T20:22:00.515+01:00Piękna i trafna jest Twoja opinia o tej płycie - d...Piękna i trafna jest Twoja opinia o tej płycie - dodam od siebie jedynie tyle , że odbieram tę muzykę jako swoistego rodzaju rozmowę ze zmarłym przyjacielem , która jest wypełniona zadumą i mądrością. Jest to piękna muzyka dla ludzi o nieprzytępionej wrażliwości współczesnym zgiełkiem .<br />Acros the UniverseAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-100921881008958142014-11-15T18:40:35.783+01:002014-11-15T18:40:35.783+01:00Zapowiedzi zejścia z muzycznej sceny najczęściej s...Zapowiedzi zejścia z muzycznej sceny najczęściej są gołosłowne - przypadków znamy multum. Tak do końca niekoniecznie da się przewidzieć nagranie ostatniej płyty. W tym wypadku - bravo dla pana Gilmoura i to z wielu powodów... The Endless River jest znakomitym zwieńczeniem dyskografii Pink Floyd, jest świetną muzyką relaksacyjną, jest odtrutką dzisiejszych podłych czasów... jest ukojeniem na zszargane nerwy, jest spojrzeniem poza horyzont dźwięków, wreszcie jest spojrzeniem w nieuchronną i nieodległą przyszłość... czego znakiem rozpoznawalnym na tym właśnie albumie jest stan fizycznego i psychicznego muzycznego odpoczynku oraz chwila zadumy nad zilustrowana okładką. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-48380529946432372222014-11-15T14:48:57.788+01:002014-11-15T14:48:57.788+01:00Zgadzam się z każdym słowem. Odgrzewanie trupa dla...Zgadzam się z każdym słowem. Odgrzewanie trupa dla fanów najbardziej kiczowatego odcienia proga. niestety. Jak się Endless River zestawi z Debiutem, to... no dwa światy, właściwie nie ma czego porównywać. I Chryste jeszcze ta koszmarna okładka niczym od Świadków Jehowy...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-12024779150508969712014-11-12T22:46:38.575+01:002014-11-12T22:46:38.575+01:00Nie jestem hejterką, Pink Floyd to mój ulubiony ze...Nie jestem hejterką, Pink Floyd to mój ulubiony zespół, ale z żalem muszę stwierdzić, że "The Endless River" jest płytą słabą, zdecydowanie odbiegającą poziomem od poprzedniczek. Nie wnosi nic ciekawego do ich dorobku, jest nijaka i po prostu nudna. Byłoby lepiej, gdyby nigdy nie ujrzała światła dziennego. "The Division Bell" była zdecydowanie lepszym zakończeniem kariery jednego z największych gigantów rocka... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-11763773068651337692014-11-12T19:26:28.920+01:002014-11-12T19:26:28.920+01:00No i to się nazywa recenzja :) No i to się nazywa recenzja :) Kasia Dudziakhttps://www.blogger.com/profile/14056635583611702262noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-68029728887103297382014-11-12T14:20:30.263+01:002014-11-12T14:20:30.263+01:00Dosłownie wyjąłeś mi wszystko z ust ;) Na szczęści...Dosłownie wyjąłeś mi wszystko z ust ;) Na szczęście swoją recenzję napisałem parę dni temu to po publikacji niech nie będzie, że ściągam ;DKonrad Beniamin Puławskihttps://www.blogger.com/profile/16254417152641144852noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-57019582786119432852014-11-11T21:28:16.551+01:002014-11-11T21:28:16.551+01:00Generalnie trudno mi się nie zgodzić z Autorem pow...Generalnie trudno mi się nie zgodzić z Autorem powyższej recenzji, jednak do utworów zdecydowanie wyróżniających się zaliczyłbym "It's What We Do". W mojej opinii to najbardziej "floydowski" utwór na "The Endless River" i na chwilę obecną mój ulubiony (płyta przesłuchana 5 razy).<br />rafmar3000Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-49947458110990824052014-11-11T20:57:40.258+01:002014-11-11T20:57:40.258+01:00Ostatnie słowa na DivBell to "forever and eve...Ostatnie słowa na DivBell to "forever and ever" a nie "the endless river".<br /><br />Chodź w sumie ostatnia jest rozmowa telefoniczna z Charlie'm :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-74524083642646984452014-11-11T18:57:25.332+01:002014-11-11T18:57:25.332+01:00Drobna poprawka - słowa do "Louder than Words...Drobna poprawka - słowa do "Louder than Words" napisała żona Gilmoura - Polly Samson ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-89698174333762379512014-11-11T17:49:26.709+01:002014-11-11T17:49:26.709+01:00Według mnie większość niepochlebnych komentarzy to...Według mnie większość niepochlebnych komentarzy to wypowiedzi hejterów, dla których co i przez kogo nie byłoby wydane zawsze zostanie zmieszane z błotem jedynie po to, by zaistnieć, być zauważonym. Nieważne czy w dobrym czy złym tego słowa znaczeniu.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-80638372563103972152014-11-11T17:00:42.047+01:002014-11-11T17:00:42.047+01:00Raczej wynikiem frustracji osób, które miały z gór...Raczej wynikiem frustracji osób, które miały z góry wyrobiony pogląd, jak ten album powinien brzmieć, a potem rozczarowały się, że brzmi inaczej.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-3809006248865876102014-11-11T16:19:26.701+01:002014-11-11T16:19:26.701+01:00"Fala nienawiści" jest tylko i wyłącznie..."Fala nienawiści" jest tylko i wyłącznie reakcją na tę falę bezpodstawnych zachwytów.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-652083258908851163.post-24744816011968811442014-11-11T15:58:50.189+01:002014-11-11T15:58:50.189+01:00za 5-10 lat ludzie beda uwazać ta plyte za pomniko...za 5-10 lat ludzie beda uwazać ta plyte za pomnikowa... na razie w dobie syfu cos takiego musi bolec ludzikow wychowanych na tandecie z mtv czy vivy, trzymajacych w rekach zamast telefonu smartfona ;)Anonymousnoreply@blogger.com